Leszek Cichocki, urodzony 5 lutego 1952 roku w Otwocku, to postać, której życie i działalność wzbudzają wiele emocji i kontrowersji. Jako funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, Cichocki pełnił swoje obowiązki w Departamencie II Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a później w Departamencie I tego samego ministerstwa, gdzie dosłużył się stopnia porucznika Milicji Obywatelskiej.
Jego kariera zawodowa nie ograniczała się jednak tylko do służby państwowej; Cichocki był także handlarzem bronią i amunicją. Jego działania obejmowały współpracę z Centralną Agencją Wywiadowczą (CIA), a także z polskimi służbami specjalnymi, w szczególności z Urzędem Ochrony Państwa (UOP). W latach 1991–1992 dostarczał on sprzęt wojskowy dla mudżahedinów, którzy brali udział w wojnie domowej w Afganistanie.
Życiorys
Leszek Cichocki, znany ze swojego zróżnicowanego dorobku zawodowego, ukończył studia na Uniwersytecie Leningradzkim, gdzie w latach 1974–1979 studiował komunizm naukowy. Jego życie osobiste również nie jest mniej interesujące – w sierpniu 1979 roku wziął ślub z obywatelką ZSRR. Po powrocie do Polski, nawiązując do swojego wykształcenia, jego droga zawodowa prowadziła przez organizacje turystyczne takie jak PTTK oraz Almatur, gdzie zdobywał doświadczenie zawodowe.
Praca w SB
Od 1 października 1981 r. Leszek Cichocki był zatrudniony w Biurze Paszportów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W 1982 roku ukończył Wyższą Szkołę Oficerską im. Feliksa Dzierżyńskiego, a rok później zrealizował zaoczne studia podyplomowe na Akademii Spraw Wewnętrznych. W 1984 roku rozpoczął pracę w Departamencie II MSW, koncentrując się na kontrwywiadzie oraz mediach, gdzie miał wystarczająco znaczące osiągnięcia w zakresie pozyskiwania źródeł informacji wśród przedstawicieli mediów.
W 1985 roku Cichocki przeszedł do Departamentu I, gdzie realizował dalszy rozwój w Ośrodku Kształcenia Kadr Wywiadu mieszczącym się w Starych Kiejkutach. W tym czasie operował pod nazwiskiem Leszek Ekiert. Do 1986 roku był częścią Wydziału X tego departamentu, zanim został przeniesiony do Orbisu, gdzie działał jako instytucja przykrycia. Wniosek dotyczący jego delegacji wystosował ówczesny zastępca naczelnika Gromosław Czempiński. W listopadzie 1988 roku Cichocki objął stanowisko dyrektora Biura Handlu Zagranicznego Centrali Handlowo-Technicznej „Mirex”.
Leszek Cichocki złożył wniosek o przyjęcie do Urzędu Ochrony Państwa, jednak jego podanie zostało bez śladu w aktach.
Działalność w RP
W 1990 roku założył firmę NAT Import Export Leszek Cichocki. Na początku swój biznes koncentrował na handlu materiałami biurowymi i tekstyliami. Szybko jednak, w rezultacie uzyskanych koncesji od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, zwrócił się w kierunku handlu bronią. W 1991 roku broń z Polski była transportowana do antykomunistycznych grup islamskich w Afganistanie przy współpracy z amerykańską CIA. W latach 1989–1992 trwał tam konflikt zbrojny między rządem Mohammada Nadżibullaha a islamskimi bojownikami. Operację sprzedaży broni obsługiwała firma Cichockiego, który stwierdził, że został wybrany do tej misji przez Gromosława Czempińskiego.
Cichocki przyznał, że brał udział w tej operacji, jednak nie ujawnił, czy on sam został do niej zrekrutowany przez Czempińskiego. W ramach dostaw do Afganistanu znajdowały się m.in. granatniki przeciwpancerne RPG-7 oraz rakiety do wyrzutni Grad.
Po publikacji na ten temat w „Wprost” w 2004 roku, Agencja Wywiadu złożyła doniesienie do prokuratury, co poskutkowało wszczęciem dochodzenia przeciwko dziennikarzowi Jarosławowi Jakimczykowi w kwestii ujawnienia tajemnicy państwowej. Jakimczyk stwierdził, że doniesienie to było odwetem za ujawnienie tożsamości firmy będącej przykrywką dla służb specjalnych, zajmującą się handlem bronią. Zarówno media z prawej, jak i z lewej strony sceny politycznej pisały, że NAT jest jedną z firm bazujących na wsparciu wywiadu.
Byli funkcjonariusze UOP związali firmę NAT z operacjami mającymi na celu kontrolowaną sprzedaż broni bojowym grupom z Irlandii Północnej. Kluczową postacią w tej sprawie był Aleksander Makowski. Polskie służby specjalne nawiązały kontakt z Irlandczykami, którzy byli zainteresowani zakupem broni. W 1993 roku załadowano 300 automatycznych karabinków AK i dwie tony materiałów wybuchowych na statek „Inowrocław”, który udał się do Anglii. Kontener z bronią został niestety zatrzymany, nie docierając do Belfastu.
Jak informowała „Gazeta Wyborcza”, o firmie NAT zrobiło się głośno w 1995 roku, kiedy adm. Piotr Kołodziejczyk oskarżył Gromosława Czempińskiego oraz gen. Wileckiego o nielegalną sprzedaż 52 bojowych wozów piechoty do Angoli. Twierdził, że transakcja została przeprowadzona bez jego wiedzy i poniżej ich realnej wartości. To właśnie firma NAT Import Export Leszek Cichocki zajmowała się zrealizowaniem tej transakcji.
W połowie lat 90-tych Cichocki miał znaczące udziały w spółce Światowe Centrum Handlu i Finansów ze Wschodem, powołanej z inicjatywy wywiadu UOP. Miała ona służyć jako przykrywka dla operacji w zakresie wywiadu gospodarczego. Ciekawym jest, że Siergiej Gawriłow, rozpoznany przez brytyjskich szpiegów jako agent GRU, również wykupił udziały w tej spółce.
Przypisy
- a b c JarosławJ. Jakimczyk JarosławJ., Cichocki Arms [online], Wprost, 14.03.2004 r. [dostęp 22.06.2021 r.]
- a b NAT Import-Export i Leszek Cichocki [online], gazetapl, 27.05.2004 r. [dostęp 22.06.2021 r.]
- Dziennikarz oskarżony [online], gazetapl, 27.06.2004 r. [dostęp 22.06.2021 r.]
- J. Jachowicz, P. Kwaśniewski, P. Pytlakowski, A. Zadworny, Karabiny znikąd. Artykuł w: Gazeta Wyborcza, 26.11.1993 r.
- Rafał Kasprów, Jawne dla wybranych. Artykuł w: Rzeczpospolita, 14.11.1998 r. Kopia
- Kania, Targalski, Marosz s. 716-723
- Kania, Targalski, Marosz s. 725
- Kania, Targalski, Marosz s. 726
- Kania, Targalski, Marosz s. 723
- Kania, Targalski, Marosz s. 723, s. 727
Oceń: Leszek Cichocki